Bałtyk jak wczasy zagraniczne - Podróż poślubna :)

13 lipca 2015

Zdradzę Wam przepis na wczasy jak zagraniczne nad naszym Bałtykiem ;)

Zaczynamy od google maps i szukamy na zbliżeniu nazw hoteli nad samym morzem w okolicy która nas interesuje. Na szczęście większość nazw się wyświetla i są nawet podane strony www ;) Kolejnym krokiem jest oczywiście oblookanie jak dany hotel wygląda. Można nastawić się że ceny będą wyższe - tak jak i na zagranicznych wczasach za widok się płaci. Można znaleźć pokoje z widokiem na morze za ok 100-150zł/os. Najlepiej żeby to był widok z balkonu ;)

Jeśli marzy Wam się opcja all inclusive poszukajcie hoteli które serwują swoim gościom posiłki. 

Można znaleźć naprawdę piękne, urokliwe miejsca nad naszym Bałtykiem tylko często są one ze znacznym wyprzedzeniem rezerwowane. Nam jednak się udało złapać taki pokój last minute! ;)

Jak już namierzyliśmy hotel zanim zarezerwujemy wakacje sprawdźmy pogodę - nasze morze nie gwarantuje pogody ale zazwyczaj na te kilka dni urlopu część na szczęście przypada dni słonecznych :)

Na gorące lato najlepsze są bawełniane luźne bluzki które wręcz chłodzą ciało podczas upału.

Nie zapomnijmy też o nakryciu głowy - koniecznie pięknym wakacyjnym kalepuszem! :)

W kapeluszu każda z Was będzie piękna! :)

Co jeszcze zabrać na urokliwe wczasy nad Bałtykiem? Morze lakier do paznokci by w wolnej chwili, na tarasie w szumie fal malować sobie pazurki? ;)

Na leżaczku, na tarasie przy samym morzu bardzo przyjemnie czyta się ulubione książki - też warto ją spakować.

Sportem i zabawami na plaży także możemy wypełnić nasze błogie lenistwo...

a jak jeszcze znajdziemy hotel gdzie czworonogi są mile widziane to już w ogóle bajka! Lepiej niż wyprawa samolotem na wyspy greckie ;)

Polecam wszystkim takie wczasy... naprawdę poczułam się jak nad Morzem Śródziemnym, a wszystko to dzięki pięknemu widokowi z okien/tarasu... mieliśmy morze na wyciągnięcie ręki. Od samego rana pierwszy widok to były fale ... szum nieraz tak donośny że przymykaliśmy okna by chwilę było ciszej.... było bajecznie! :))