Kolejną rzeczą której nie miałam
kupić jest poduszka ciążowa... heh, właśnie jak to piszę dzidziuś rusza
mi się w brzuszku :) Nie wiem czym tam macha ale łagodnie to być może
rączkami :) Patrzę na swój brzuszek i widzę jak się rusza :) Podobno
przyjemności tego widoku nie mają dziewczyny z nadwagą - koleżanka
mówiła że ona nic nie widziała... ja widzę i to bardzo duże akrobacje
dzidziusia :)
A wracając do tematu poduszki, wybór padł
na tę w kształcie litery C (są różne "literki"). Ponieważ nie mogę spać
całkiem na boku (lewym) bo brzuch się buntuje staram się spać choć
lekko na boku. Brzuszek co raz większy i trudniej o wygodę do spania. By
sobie z tym (spaniem na boku) poradzić spałam z 3 jaśkami 1 - pod
głową, 2 - pod plecami, 3 - pod brzuszkiem... nie było to dość
komfortowe ale upierałam się że dam radę ;) ....... jednak się poddałam
bo poza niewyspaniem z powodu ruszających się poduszek złapałam
przeziębienie utrudniające oddychanie.
Poduszkę już wypróbowałam - bardzo łatwo
osiągnąć w niej pozycję wskazaną do spania w ciąży (na lewym boku).
Poduszka podpiera mi plecy i podnosi brzuszek - jest super!
Jako że jestem praktyczna kupiłam kolor
uniwersalny pasujący i dla dziewczynki i chłopca ;) Przy zakupie
sugerowałam się tym by poduszka wyglądała na mocno wypchaną - taką
znalazłam. U kuzynki widziałam podobną poduszkę jednak "sflaczałą". Tu
producent zapewnia że poduszka nie sflaczeje - jak będzie powiem Wam za
jakiś czas. Poduszkę planuję też wykorzystać podczas karmienia maluszka
jak i jako bezpieczne "ogrodzenie" dla niego :)
Bardzo fajne jest w niej to że i wypełnienie jest na zamek i poszewka - łatwo będzie utrzymać ją w czystości (zakup z allegro).
A jak już zdarzy się przeziębienie w ciąży ............ jest ciężko ;)
Ogólnie niewiele możemy brać... zwłaszcza na początku ciąży.
Nie jestem za przyjmowaniem leków ze
względu na rozwijające się dziecko ale w tej chwili ( III trymestr - to
może mieć znaczenie dlatego zawsze pytajcie swoich lekarzy o leki) kiedy
mam wybierać między oddychaniem w nocy lub nieprzespaną nocą zaczynam
lekko odpuszczać...
Lekarz pierwszego kontaktu zalecił
wdychanie naparu z olejku eukaliptusowego, płukanie gardła szałwią,
tabletki ISLA na gardło - te trzy rzeczy są ok w ciągu dnia.
Ginekolog zalecił natomiast na odetkanie
nosa Nasivin SOFT (planuję używać tylko na noc), a na gardło Tantum
verde - spróbowałam i lepiej sprawdza się u mnie szałwia i isla.
Bardzo dobrze mi służyło na ból gardła spray argentin-T zawiera on srebro które ogranicza rozwój drobnoustrojów. Plusem jest też to że mozna używać go wg potrzeb czyli nie trzeba ograniczać sie np do 3x dziennie :)
Bardzo dobrze mi służyło na ból gardła spray argentin-T zawiera on srebro które ogranicza rozwój drobnoustrojów. Plusem jest też to że mozna używać go wg potrzeb czyli nie trzeba ograniczać sie np do 3x dziennie :)
Wszystkim dużo zdrówka! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz